O rozmowie...
Przeciętna polska rodzina rozmawia ze sobą codziennie mniej niż dziesięć minut?
więc rozmawiajmy, rozmawiajmy, rozmawiajmy....
o niewyspaniu, nudzie, wczorajszym dniu, dobrej zupie, zmęczeniu, słodyczach, marzeniach, niepodlanych kwiatkach, brudnych skarpetkach, ...o wszystkim...każdy temat jest dobry
jest pytanie-jest odpowiedź
dziecko nie zada pytania ponad swoje potrzeby.
i nie jest zainteresowane odpowiedzią ponad to, co je interesuje
wystarczy więc wsłuchać się w pytanie,
by poradzić sobie z odpowiedzią.
J. Sałyga. Chustka, Znak 2013.
Blog Działu dla Dzieci i Młodzieży Miejskiej Biblioteki Publicznej w Czechowicach-Dziedzicach
poniedziałek, 1 września 2014
środa, 27 sierpnia 2014
Milusińskie skrzaty
Wrocław, malownicza
stolica Dolnego Śląska jest ojczyzną sympatycznych skrzatów. To właśnie tam na każdym kroku spotkać
możemy urocze krasnoludki. Jest ich już ponad 300 i wciąż pojawiają się nowe. Każdy z nich jest wyjątkowy i niepowtarzalny.
www.garnek.pl |
Skąd
krasnale wzięły się we Wrocławiu? Jedna z legend głosi, że pierwszym , który
tam się pojawił był Chochlik Odrzański. Przybył on do miasta na tratwie, gdzie
zbudował sobie też szałas. Był to jednak niezwykle wścibski i dokuczliwy
skrzat, który nie dawał spokoju mieszkańcom. Postanowili więc wezwać na pomoc
krasnoludki, by pomogły w złapaniu psotnika. Chochlik nie dawał jednak za
wygraną. Gdy do Wrocławia przybył najsympatyczniejszy krasnal
Życzliwek, psotnika nareszcie udało się złapać. Skrzaty wytłumaczyły mu, że pora już
opuścić Wrocław i tak też zrobił. Chochlik odpłynął na swojej tratwie, ku
wielkiej radości mieszkańców. W ramach wdzięczności mieszkańcy
Wrocławia postanowili oddać krasnalom część miasta. I tak do tej pory pilnują one porządku w mieście.
Skrzaty są
jednym z symboli Wrocławia. Mają też swoje święto, które jest obchodzone we
wrześniu podczas Festiwalu Krasnolodków. Warto także podczas pobytu we Wrocławiu
wybrać się na wycieczkę szlakiem krasnoludków. Patrzcie uważnie, by nie
przegapić żadnego z nich Spotkać możecie m. in. Patrolka, Bamboszka, czy
Radiotechnika.
Gorąco zachęcamy
wszystkie dzieci do odwiedzenia strony internetowej http://gra.krasnale.pl/ na
której czeka na was krasnalowa gra. Miłej zabawy :)
Pamiętajcie też, że w naszej
bibliotece czeka na was wiele krasnalowych historii. Jeśli nadal nie dość wam informacji
to koniecznie zajrzyjcie na stronę internetową wrocławskich krasnali http://krasnale.pl/
www.garnek.pl |
wtorek, 19 sierpnia 2014
Mówię ja, mówisz ty
Teraz będzie trochę na poważnie –
dlatego zawołajcie rodziców – bo to dla nich przeznaczony jest
ten wpis.
Zasady profilaktyki logopedycznej
1. Zawsze mów do dziecka zrozumiale – bądź najlepszym przykładem starannej mowy i wymowy – ucz je powtarzać.
2. Często nagradzaj malucha -uśmiechem, gestem, słowem.
3. Jak najwcześniej osłuchaj
swoją pociechę ze słowem czytanym – czytaj jak najwięcej bajek.
4. Często żartuj z dzieckiem, ucz
je wyliczanek i prostych piosenek.
5. Zapewnij maluchowi wiele okazji do
ruchu, zabawy i pracy twórczej – stwórz warunki do rysowania i
malowania.
6. Dbaj o odpowiednią dietę dziecka – pamiętaj o warzywach i owocach.
7. W razie zaobserwowanych trudności
rozwojowych, edukacyjnych pamiętaj o konsultacji z
pedagogiem lub psychologiem.
8. Szanuj indywidualność dziecka i
ucz je samodzielności w każdej dziedzinie życia.
Rodzice są najważniejszymi dorosłymi
osobami w życiu dziecka. Ich sposób mówienia wpływa na cały
proces rozwoju mowy u dzieci
Dlatego Kochano Mamo i Tato wiesz co
najbardziej lubię? Być blisko Ciebie... o tak bliziutko,
bliziuteńko...i gdy mówisz do mnie jeszcze...
(kap)
czwartek, 14 sierpnia 2014
Dłuuugi weekend - o rany, Julek!
Przed nami dłuuugi weekend...proponujemy Wam chwile z dobrą książką...pełną humoru i śmiechu...
Znacie
zapewne historię o lokomotywie, dużej, ogromnej, która stała na stacji i pot z
niej spływał? A o roztargnionym panu Hilarym, który szukał okularów? Tak, tak,
to wiersze Juliana Tuwima.
A czy wiecie, że mały Julek miał bziki. Pierwszym
bzikiem był bzik pirotechniczny. Na szczęście jego domowe (ukochane)
laboratorium szybko przeniosło się z kuchennego stołka wprost do najbliższego
śmietnika, bo inaczej mogłoby dojść do niejednej katastrofy budowlanej
wywołanej wybuchem. Kolejnym bzikiem znanego (małego wówczas) poety była hodowla
całej armii jaszczurek i zaskrońców. Po epoce gadów Julka zajął szał majsterkowicza. Po porzuceniu zabawy w
konstruktora zajął się magią, a w tzw. międzyczasie zbierał stalówki, znaczki,
obrączki do cygar, widelce i steki innych okazów. Małego Julka a potem dorosłego pana Juliana
fascynowało przede wszystkim to, co cudaczne, niezwykle i (koniecznie!) nikomu
niepotrzebne. Jeden z bzików Juliana przetrwał. I to nie tylko w wspomnieniach
rodzinnych.
Tym bzikiem była (a dla nas na szczęście jest!) poezja. I choć pan
Tuwim wierszy dla dzieci napisał nie więcej niż było wagonów za słynna
lokomotywą, to one wszystkie zapadły nam i wciąż zapadają nowemu pokoleniu w
pamięć i serca. O tym wszystkim i innych ciekawostek z życia młodego Julka Tuwima dowiecie się z książki Agnieszki Frączek "RANY JULEK! O tym, jak Julian Tuwim został poetą".
Polecamy!
(kap)
środa, 13 sierpnia 2014
Mój tato jest szczęściarzem
Co to znaczy być
szczęśliwym? Mieć mnóstwo pieniędzy i ukryty skarb w piwnicy?
Joanna Papuzińska w książce „Mój tato jest szczęściarzem”
pokazuje nam, że człowiek szczęśliwy to ten, który mimo wielu
przeciwności nie poddaje się. Papuzińska zabiera nas w podróż
ulicami Warszawy, w czasie II wojny światowej, gdy w stolicy trwa
Powstanie Warszawskie. Mała dziewczynka wspomina losy swojego taty,
który jak się okazuje miał wiele szczęścia w nieszczęściu. A
wszystko opowiedziane prostym, przejrzystym językiem z czym
współgrają piękne ilustracje Macieja Szymanowicza. Niezwykłego
kunsztu dodaje dbałość o detale architektoniczne, dzięki którym
spacer po wojennej stolicy staje się bardziej wiarygodny.
Książka uczy i pokazuje
historię Powstania Warszawskiego. Przekonuje, tak jak film Roberto
Benigni, że życie potrafi być piękne - nawet w
obliczu wojennego okrucieństwa. To książka przeznaczona dla
wszystkich – małych i dużych. Dla tych, którzy dopiero
rozpoczynają przygodę czytelniczą, i tych którzy są już
doświadczonymi czytelnikami.
(kap)
czwartek, 7 sierpnia 2014
Guzikowy zawrót głowy!
Uwaga! Uwaga!
Ogłaszamy zbiórkę guzików! :)
Zbierajcie z nami GUZICZKI!
Czarno-białe, kolorowe,
okrągłe i kwadratowe,
te twarde i te miękkie
oraz DUŻE i maleńkie.
fot.: blog.galeria-rae.pl |
A po co nam tyle guzików, spytacie.
Czyżby małe krasnale podkradały nam guziki ze sweterków i bluzek?
A może... mamy tu bibliotecznego guzikowego potworka który żywi się guzikami?? Nie, nie, nic z tych rzeczy:)
Te guziki są dla Was! Dzięki nim biblioteka będzie mogła zorganizować dla Was fantastyczne warsztaty z wykorzystaniem guzików:)
Więc poszperajcie, poszukajcie, spytajcie babcie i mamy czy mają niepotrzebne guziki i przynieście je do Nas:)
Zbieramy do końca grudnia:)
wtorek, 5 sierpnia 2014
Jak powstaje "Zabawka ze skrawka"?
Tegoroczne, wakacyjne zajęcia już za nami. W poprzednich postach "Plastyczne zabawy" i "Plastyczne szaleństwa" mogliście obejrzeć zdjęcia ze spotkań. Emocje już opadły (nasze także:), biurka posprzątane, materiały plastyczne pochowane, w bibliotece cisza i spokój... Pozostały tylko wspomnienia, zdjęcia i prace, które uczestnicy zajęć zabrali do domu:)
Zdradzimy rąbka tajemnicy jak wyglądają przygotowania do tych zajęć.... Bo musicie wiedzieć że to nie takie proste. W tym roku pomagała nam Pani Ala więc było nieco łatwiej:)
Najpierw ustalamy daty kiedy chcemy Was zaprosić:)
Potem zaczyna się...Wymyślamy, kombinujemy, sprawdzamy, testujemy, czarujemy...
Najlepiej wymyśla się nam:
Pani Kasi na siedząco,
Pani Ali na stojąco,
a Pani Sarze... jak stoi na jednej nodze...
a potem powstaje istna burza! Ale nie taka z czarnymi chmurami, deszczem i z piorunami! BURZA MÓZGÓW! Wtedy zapisujemy to co Pani Ala wymyśliła na stojąco, Pani Kasia na siedząco a Pani Sara na jednej nodze i... wybieramy dla Was to co najlepsze:) a potem wycinamy, zbieramy, szukamy a czasami chowamy żebyście mogli znaleźć;) i w końcu kiedy jesteśmy gotowe, Wy wkraczacie do akcji i tworzycie własne prace:) I jest śmiesznie, zabawnie, twórczo i pięknie:) Mamy nadzieję że zobaczymy się w następne wakacje:)
A poniżej znajdziecie książki dzięki którym sami możecie tworzyć cuda w domu:)
Wszystkie te książki oraz wiele, wiele innych z pracami plastycznymi znajdziecie u nas w bibliotece:)
Być może znajdziecie w nich inspirację na pracę do naszego konkursu plastycznego? :)
fot.: empik.com |
fot.: zabawkowicz.pl |
fot.: bezkartek.pl |
fot.: filart.com.pl |
fot.: jednosc.com |
fot.: merlin.pl |
fot.: empik.com |
fot.: empik.com |
fot. empik.com |
fot.: agito.pl |
fot.: ksiegarnia.jednosc.com.pl |
(sd)
Subskrybuj:
Posty (Atom)