Do świąt Bożego Narodzenia pozostał...tydzień, także spieszcie się i wpadajcie do nas. Czeka na Was tutaj mnóstwo świątecznych historii i uroczych opowiastek, które na pewno sprawią, że tegoroczne świętowanie będzie dużo fajniejsze, pełne ciepła i miłości. 🎄🎅🤶
Zapraszamy! ⛄
Chyba nie ma wśród nas osoby, która nie kochałaby...pluszowych misiów. Te mięciutkie, o uroczych pyszczkach maskotki towarzyszą nam każdego dnia. Jedne są duże, jedne małe, ale wszystkie mają w sobie coś co sprawia, że tak bardzo je lubimy.
W naszym dziale mieszka wiele misiów, natomiast trzy z nich są bardzo przyjazne i lubią witać się z czytelnikami. Uwielbiają obserwować co się wokół nich dzieje oraz czytać. Są to Pan Miś, Pani Misiowa, Feluś i doskonale wszystkim znany Kubuś Puchatek, który jest dziś "pochłonięty" pewną książką 📚
Chcecie się z nimi spotkać? W takim razie zapraszamy do naszego działu. Na pewno ucieszą się z Waszej wizyty, szczególnie dziś, ponieważ mamy...Dzień Pluszowego Misia! 🐻 💗
Wszystkim misiom życzymy wszystkiego co najlepsze, dużo miłości i dobrego domku! ❤
Opuszczamy dziś naszych francuskich przyjaciół i wyruszamy w bardzo daleką podróż, bo aż do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkamy się z kolejnym bohaterem...Ernestem Hemingway'em!
Większość z nas zna go z powieści Stary człowiek i morze, a tymczasem na swoim koncie ma mnóstwo opowiadań i powieści takich jak: Słońce też wschodzi, Komu bije dzwon, Śniegi Kilimandżaro oraz Zielone wzgórza Afryki.
Może teraz trochę ciekawostek? Zaczynamy!
1. Ernest Miller Hemingway urodził się 21 lipca 1899 roku na przedmieściach Chicago w Oak Park w stanie Illinois, zmarł 2 lipca 1961 w Ketchum w Idaho.
2. Nie przepadał za swoim imieniem, ponieważ przypominało mu o postaci ze sztuki autorstwa Oscara Wilde’a.
3. Jego rodzice posiadali domek letniskowy „Windermere”, gdzie jako czterolatek nauczył się od swojego ojca łowienia, polowania, obozowania w lasach i nad jeziorami północnego Michigan, sprawiło to że pokochał spędzać czas na świeżym powietrzu.
4. Miał dobre stopnie z języka angielskiego i występował przez dwa lata w orkiestrze szkolnej wraz ze swoją siostrą Marcelline. Jedną z jego pasji był również sport przez co chętnie angażował się w lekkoatletykę, boks, piłkę wodną i piłkę nożną.
5. W 1954 otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury.
6. Był prawdziwym „kociarzem” - w jego domu żyło aż 50 kotów. Pierwszego, imieniem Snow White (niektórzy utrzymują, że Snowball) podarował mu kapitan Stanley Dexter. Szczególna więź łączyła Hemingwaya z biało-czarnym kocurkiem, Boise'em.
7. Pisarz uwielbiał piec ciasta, opublikował nawet swój przepis na szarlotkę.
8. W ciągu dnia był w stanie zużyć nawet 7 ołówków.
9. Nie lubił wystąpień publicznych i dawania autografów.
10. Hemingway był właścicielem łodzi "Pilar", którą pływał po Karaibach. Popłynął na Bimini gdzie przebywał kilka miesięcy pracując nad powieścią Mieć i nie mieć.
Kolejny raz bierzemy udział w akcji ,,Mała książka - wielki człowiek".
Zorganizowana jest dla dzieci od 3 do 6 roku życia (2018-2015). Każde dziecko biorące udział dostaje wyprawkę i specjalną kartę do zbierania naklejek. A na samym końcu wyjątkowy, imienny Dyplom Małego Czytelnika.
Ilość wyprawek jest ograniczona! Serdecznie Was zapraszamy! 📚
Bonjour ! Dzień dobry!
Nie opuszczamy jeszcze Francji, ponieważ naszym dzisiejszym gościem będzie...René Goscinny. Szerzej znany jako twórca przygód Mikołajka, ale także Asterixa i Lucky Luke'a. Jego współpraca z Albertem Uderzo oraz Jeanem-Jacquesem Sempé jest do dziś doceniana i szanowana.
Może teraz trochę o naszym bohaterze? 😀
1. René Goscinny urodził się 14 sierpnia 1926 roku w Paryżu, gdzie w dniu 5 listopada 1977 roku zmarł. Miał starszego o sześć lat brata - Claude'a.
2. René przyszedł na świat w polskiej rodzinie żydowskiego pochodzenia-jako syn Stanisława (Symchy) Gościnnego, inżyniera z Warszawy i Anny Bereśniak z Chodorkowa.
3. Po narodzinach René wraz z rodzicami wyprowadził się do Buenos Aires, gdzie spędził dzieciństwo. W szkole był bardzo towarzyski i nie stronił od wygłupów. W 1943 roku zmarł jego ojciec. I w 1945 roku opuścił Argentynę, wyjeżdżając wraz z matką do brata, który przebywał w Nowym Jorku.
4. Będąc małym chłopcem dużo czasu poświęcał rysowaniu. Swoją prawdziwą przygodę z rysunkiem chciał rozpocząć w studiu Walta Disneya, niestety nie dostał tam pracy.
5. Pierwszą pracą René był etat na asystenta księgowego w fabryce regeneracji opon. Pracował tam tylko rok, ponieważ później dostał angaż w agencji reklamowej.
6. Jest reżyserem filmu animowanego Daisy Town.
7. Wrócił do Francji w 1946 roku i służył w 141. Batalionie Alpejskim, gdzie zdobył stopień starszego kaprala zostając wyznaczonym na regimentowego grafika. W służbie armii francuskiej przygotowywał ilustracje i plakaty.
8. Mało kto wie, że René był scenarzystą takich filmów fabularnych, jak „Szczury Paryża” czy „Dożywocie”.
9. Znajduje się w pierwszej dwudziestce najczęściej tłumaczonych pisarzy świata. Wyprzedzając tym samym Lwa Tołstoja i Charlesa Dickensa.
10. W 2013 w Warszawie stanął pomnik Goscinnego, a dokładnie na dziedzińcu Liceum Francuskiego, które od wielu lat nosiło jego imię.
Które dzieło René Goscinnego lubicie najbardziej?
Bonne journée ! Au revoir !
Dziś 22 września, czyli astronomiczny pierwszy dzień jesieni.
Kolorowe, spadające z drzew liście znów będą ubarwiać nasz każdy dzień. Jesień, to także...kasztany! Zbieranie ich jest ekscytujące, a robienie z nich ludzików jest świetną zabawą, niezależnie od wieku. Wielu z nas zbiera również grzyby, ważne jest natomiast by dokładnie sprawdzić czy grzybek który właśnie zebraliśmy jest jadalny.
Jesień jest ważna nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt. Możemy zaobserwować, że wiele ptaków o tej porze roku przenosi się w znacznie cieplejsze miejsca, przykładem mogą być: żurawie, bociany i kaczki.
Przy okazji warto wspomnieć o tym, że 23 września przypada Dzień Spadającego Liścia. 🍂
A Wy lubicie jesień? Może robicie wtedy coś fajnego? Czekamy na Wasze komentarze! U nas znajdziecie oczywiście wiele jesiennych książeczek. 🍁
Bonjour! Bonsoir!
Od zawsze wiadomo, że Francja może pochwalić gronem świetnych i legendarnych pisarzy. Dziś troszkę o jednym z nich. Spróbujecie zgadnąć o kim mowa? To do dzieła!
Był twórcą książki, która wzrusza, poucza i daje wiele cennych wskazówek do bycia lepszym człowiekiem. Jej główny bohater ukazuje nam przykład wiernej i pięknej przyjaźni, w tym przypadku z liskiem. Powieść ta od wielu lat jest szkolną lekturą.
Wiecie co to za pisarz? Tak, to Antoine de Saint-Exupéry, a wspominane dzieło, to oczywiście ,,Mały Książę"!
W takim razie czas dawkę ciekawostek, które uzupełnią naszą wiedzę. 😊
1. Antoine de Saint-Exupéry urodził się 29 czerwca 1900 roku w Lyonie we Francji, zginął tragicznie 31 lipca 1944 roku w Marsylii, francuskim mieście nad Morzem Śródziemnym.
2. Pochodził z bardzo bogatej i szanowanej rodziny. Był synem hrabiego Jeana de Saint-Exupéry, który zmarł, gdy Antoine miał zaledwie 4 latka. Wtedy wraz z matką oraz rodzeństwem zamieszkał w zamku u ciotki.
3. Od najmłodszych lat fascynował się lotnictwem, w wieku 12 lat przyczepił skonstruowane przez siebie skrzydła do roweru i wyobrażał sobie, że lata.
4. Zamierzał wstąpić do szkoły morskiej, nie zdał jednak egzaminu wstępnego. Rozpoczął więc naukę na Akademii Sztuk Pięknych w 1919 roku.
5. W wieku 21 lat uzyskał kwalifikacje pilota cywilnego, a rok później wojskowego. Podczas II wojny światowej latał we francuskim dywizjonie rozpoznawczym GR II/33 stacjonującym w Orconte.
6. Dwukrotnie próbował pobić rekord odległości przelotu samolotem. Najpierw była to trasa Paryż-Sajgon, a następnie Nowy Jork-Ziemia Ogniska. Niestety w obu przypadkach się rozbił.
7. Swoje debiutanckie opowiadanie “Lotnik” opublikował mając 26 lat, a dwa lata później wydał powieść ,,Courrier sud", czyli ,,Poczta na południe".
8. ,,Małego Księcia" stworzył podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych, co sprawiło że Amerykanie poznali tę historię jeszcze przed Francuzami. Książkę przełożono na kilkadziesiąt języków, w tym na łacinę. Inspiracją do jej stworzenia były własne wspomnienia z lądowania na pustyni, kiedy to samolot był zmuszony awaryjnie osiąść na Saharze. Antoine spędził tam 5 dni aż odkryła ich karawana i zostali uratowani.
9. Jego największe dzieła, to: ,,Nocny lot", ,,Ziemia, planeta ludzi" i ,,Mały Książę".
10. W ,,Małym Księciu" możemy podziwiać oryginalne rysunki autora.
Wiecie jak, to jest przemierzyć świat będąc...kotem? Nie? W takim razie zapraszam Was w podróż do domu państwa Łomickich i kota Barnaby. Tytułowy bohater nie jest zwykłym kocurkiem, gdyż potrafi mówić ludzkim głosem i ma odpowiednie względem siebie wymagania np. nie lubi głaskania i jada tylko świeże mięsko. Co jest jeszcze bardziej intrygujące? To, że przeszło czterysta lat temu poznał najpotężniejsze głowy z dziedzin naukowych. Wśród nich znaleźli się między innymi Albert Einstein oraz polska noblistka Maria Skłodowska-Curie. Niesamowite, prawda?
Do państwa Łomickich przybył z pewną misją, a mianowicie zobowiązany jest dostarczyć list sławnemu i cenionemu matematykowi, w którym jego mentor, profesor Alan prosi o pomoc w rozwiązaniu tajemniczej hipotezy matematycznej.
Matematyk mieszka w tej samej kamienicy co Łomiccy, więc zadanie wydaje się proste. Okazuje się jednak, że sam nie da rady więc musi przekonać trzynastoletniego Antka Łomickiego, by mu w tym pomógł.
Jest, to chłopak wkraczający powoli w okres młodzieńczego buntu, nie przykładający się do nauki i kombinujący na każdym kroku. Aczkolwiek wbrew pozorom jest bardzo empatyczny i wrażliwy. Mimo, że od początku nie przepada za Barnabą, to zgadza się mu pomóc. Chęć odkrycia jest silniejsza i obaj postanawiają działać wspólnie! Antka przekonuje również nagroda wyznaczona przez Instytut Matematyczny Claya w wysokości miliona dolarów za obalenie bądź potwierdzenie hipotezy.
Jak myślicie...czy akcja powiedzie się sukcesem? Odpowiedź znajdziecie w książce Katarzyny Kalisty!
Autorka poza ukazaniem nam technik szyfrowania wprowadza nas również w świat chemii, fizyki i matematyki. Robi, to w sposób, który zainteresuje każdego, nawet jeśli te dziedziny nie są mu bliskie. Poza ekscytującą fabułą możemy dostrzec w tej powieści również poruszające wątki dotyczące problemów nastolatków zarówno w szkole jak i w domu, uleganie złym emocjom i radzenie sobie z tym, uzależnienie od gier komputerowych i wiele innych.
,,Pan Barnaba i zagadkowa hipoteza" jest książką wartą uwagi, która łączy wiele gatunków. Można zaliczyć ją do powieści przygodowych, ale także do detektywistycznych i szpiegowskich.
Wielu z nas, gdy słyszy imię "Wanda" mimowolnie uzupełnia je o nazwisko "Chotomska". Bez wątpienia świadczy, to o fenomenie naszej pisarki. W tym poście znajdziecie odrobinę ciekawostek, którymi będziecie mogli uzupełnić swoją wiedzę.
1. Urodziła się 26 października 1929 roku w kamienicy przy ul. Wroniej 2 w Warszawie, a zmarła 2 sierpnia 2017 roku również w stolicy.
2. Studiowała na Wydziale Społeczno-Politycznym i Wydziale Dziennikarskim Akademii Nauk Politycznych w Warszawie.
3. Była poetką i pisarką, mającą w swoim dorobku ponad dwieście książek i tysiące wierszy. Była także twórczynią słuchowisk radiowych oraz znanej w czasach PRL-u dobranocki - ,,Jacek i Agatka".
4. W 1958 roku zadebiutowała publikując książkę "Tere-Fere", która zawiera 30 bardzo zabawnych tekstów, do których ilustracje stworzył Boghdan Butenko.
5. Przed rokiem 1958 publikowała wspólnie z Mironem Białoszewskim w czasopismach takich jak: ,,Świerszyk" i ,,Świat Młodych" , w którym podpisywała wiersze - Wanda Miron.
6. Dużą popularność przyniosła jej wyżej wspomniana dobranocka ,,Jacek i Agatka", która gościła na ekranach Telewizji Polskiej od 1962 roku i tak przez 10 lat. Mimo upływu lat nadal wiele osób o niej pamięta.
7. W 2003 roku otrzymała Nagrodę Prezydenta RP Sztuka Młodym. A jej książka "Drzewo z czerwonym żaglem" została wpisana na Listę Honorową IBBY. Tego roku otrzymała również medal Polskiej Sekcji IBBY za całokształt swojej twórczości.
8. Była Laureatką Orderu Uśmiechu w 1968 roku, który powstał z jej inspiracji.
9. Najsłynniejszymi rymowankami jej autorstwa są "O Tadku Niejadku", ,,Kurczę blade" oraz ,,Gdyby Tygrysy jadły irysy".
10. Jest autorką znanej lektury szkolnej pt. ,,Pięciopsiaczki".
A Wam, która rymowanka bądź opowiadanie najbardziej się podobało? Czekamy na Wasze typy! 😊
Włóczykij, to osoba, która nie lubi monotonii, przebywania cały czas w tym samym miejscu, uwielbia długie podróże, mając przy tym czas na przemyślenia o swoim życiu i podejmowanych przez siebie decyzjach. Rutyna jest czymś co takiego człowieka przytłacza, gdyż jest stworzony do poszukiwania przygód. Większość z nas na pewno spotkała się z tym określeniem w książkach pewnej, fińskiej autorki. Wiecie w jakich? Podpowiedzią może być zielony płaszczyk, kapelusz i wysokie buty.
Tak, Włóczykija zauważamy w serii o Muminkach, cieszy się on ogromną sympatią i zainteresowaniem mimo, że jest postacią dość tajemniczą, niezależną, chodzącą własnymi ścieżkami. Niewiele o nim wiemy, a mimo to zwraca naszą uwagę i wzbudza ciekawość.
Dziś przypada jego dzień! Może, to idealna okazja by sięgnąć po przygody o białych trollach spisane przez Tove Jansson? 💚
Każdego dnia używamy tysiące słów, przy czym wiele z nich jest zapożyczonych z innych języków. Na trop ich odkrycia wpadł nikt inny jak Michał Rusinek. Udał się w literacką podróż po wielu państwach i w książce ,,Wihajster, czyli przewodnik po słowach pożyczonych" ukazuje nam efekty swoich obserwacji.
W książce pokazane są zwyczajne słowa, których używamy na co dzień, nie mając nawet pojęcia, że ich pochodzenia sięga nie tylko Włoch, Niemiec, Francji albo Czech. Wiele zapożyczeń pierwotnie pochodzi z Turcji, Indii, Mongolii, Chin, a nawet Japonii. Autor pozwala nam odkryć z jakich słów powstały słowa, które na dobre przyjęły się w naszym języku, przykładem może być: lustro, kuchnia, żyrandol.
Jak widać każde słowo ma swoją historię, której nawet nie jesteśmy świadomi. Michał Rusinek w sposób bardzo szczegółowy nam o tym opowiada i przybliża historię wyrazu. Na zakończenie zaprezentowane są polskie zapożyczenia, czyli słowa, które ktoś pożyczył z naszego języka, np. grenze – granica. Całość dopełniają piękne ilustracje.
Książka ,,Wihajster, czyli przewodnik po słowach pożyczonych" na pewno zainteresuje zarówno młodego jak i nieco starszego czytelnika, dlatego warto sięgnąć po tę pozycję i dowiedzieć się wielu językowych ciekawostek.
Mamy dla Was świetną informację!
W każdą lipcową środę w bibliotece odbędą się wakacyjne zajęcia. Na każdym spotkaniu czeka Was mnóstwo atrakcji, poznacie wiele nowych ciekawostek. A przede wszystkim...wyruszymy pirackim statkiem w emocjonującą podróż dookoła świata! Brzmi interesująco, prawda? W takim razie serdecznie Was zapraszamy!
Ważne! Nadal obowiązuje przestrzeganie zasad sanitarnych, czyli maseczki, dezynfekcja dłoni oraz dystans - dbajmy o siebie! 💛
Pamiętajcie, ilość miejsc jest ograniczona 🌞
Bohaterem tego posta będzie pisarz, którego pokochali zarówno młodsi jak i starsi czytelnicy. Uznawany za jednego z najpopularniejszych poetów dwudziestolecia międzywojennego. Był współzałożycielem kabaretu literackiego „Pod Picadorem” i grupy poetyckiej „Skamander”. A może...wiecie o kim mowa?
Tak, to oczywiście Julian Tuwim! Myślę, że nie ma osoby, która nie miała by do czynienia z jego twórczością. Każdy z nas zna przecież ,,Słonia Trąbalskiego" albo ,,Lokomotywę".
A teraz mała dawka ciekawostek! 😊
1. Urodził się 13 września 1894 roku w Łodzi przy ulicy Widzewskiej 44 (obecnie Kilińskiego 46) w zasymilowanej, mieszczańskiej rodzinie żydowskiej. Zmarł 27 grudnia 1953 w Zakopanem.
2. Był bratem polskiej literatki i tłumaczki Ireny Tuwim, kuzynem aktora kabaretowego i piosenkarza Kazimierza „Lopka” Krukowskiego, a jego bratem stryjecznym był aktor Włodzimierz Boruński.
3. Uczył się w latach 1904-1914 w Męskim Gimnazjum Rządowym w Łodzi, które było rosyjskojęzyczne i uczęszczało do niego 150 uczniów. W 1905 roku uczniowie gimnazjum aktywnie wzięli udział w walce o wprowadzenie języka polskiego do szkół.
4. Nie był zbyt dobrym uczniem, nie interesowały go przedmioty ścisłe. Z powodu złych ocen z matematyki był zmuszony powtarzać szóstą klasę.
5. W 1916 roku wyjechał do Warszawy, gdzie rozpoczął studia na Uniwersytecie Warszawskim.
6. Podpisywał swoja twórczość ponad czterdziestoma pseudonimami, m.in. Oldlen, Tuvim, Schyzio Frenik, Jan Wim, Pikador, Roch Pekiński, Owóż, Czyliżem, Atoli, Wszak, Folcio-Berżer, Mulek Róż, Gibz i Marmureg, Peer, Quis, Korek i Amorek, Dr Jodocus, Dr Moraviglio, Old Ack, Zenon Pseudeck, Fra Filippo Sconoppi, Zenon Pseudeckq, Madam Ickiewicz.
7. Tuwim pozował do zdjęć przeważnie prawym profilem, a wynikało to z faktu, że na lewym policzku posiadał nieusuwalne duże znamię.
8. Był nie tylko poetą, ale również tłumaczem, zadebiutował przekładem wiersza Leopolda Staffa na esperanto. Na ten język tłumaczył także utwory Juliusza Słowackiego, Kazimierza Przerwy-Tetmajera i Artura Rimbauda.
9. Oprócz poezji tworzył również kabaretowe skecze, humoreski, satyry, piosenki.
10. Będąc na emigracji w towarzystwie Jana Lechonia, Antoniego Słonimskiego, Kazimierza Wierzyńskiego oraz Mieczysława Grydzewskiego lubił wraz z nimi spędzać czas w paryskiej kawiarni Café de la Régence.
Dzień Ojca jest bardzo ważnym dniem, w którym każdy tata może czuć się wyróżniony, doceniony. W tym szczególnym dniu możemy pokazać jak bardzo jest dla nas ważny, jak bardzo go kochamy oraz podziękować za opiekę, którą dotychczas nas otaczał.
Tata, to osoba, która pokazuje nam świat od samego początku z zupełnie innej perspektywy niż mama! 😊
Dzień ten jest świętowany na całym świecie, najczęściej 23 czerwca. Są natomiast państwa, które obchodzą, to święto kiedy indziej np. we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii jest, to 19 marca.
Natomiast w Turcji, Francji, Wielkiej Brytanii czy na Ukrainie świętuje się ten dzień w trzecią niedzielę czerwca!
Z tej okazji wszystkim ojcom życzymy wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia, szczęścia, pogody ducha, spełnienia marzeń, miłości, sił do przezwyciężania trudności oraz samych sukcesów!
Pamiętajcie, jesteście niezastąpieni 💙
Muzyka pełni w życiu każdego z nas jakąś rolę - mniejszą bądź większą, ale jest obecna w wielu momentach. Duże grono z nas zapewne ma ulubionego muzyka, zespół czy piosenkę. Bez muzyki nie mogłyby istnieć bale, przyjęcia...dyskoteki szkolne również! Nie ma więc wątpliwości, że zasługuje na swoje święto 😀
Pomysł na świętowanie tego dnia powstał we Francji z inicjatywy Marcela Landowskiego, francuskiego kompozytora polskiego pochodzenia. Pierwszym wydarzeniem, które odbyło się w związku z tym dniem miało miejsce 21 czerwca 1982 roku nad Sekwaną i było to Fête de la Musique, co w wolnym tłumaczeniu oznacza: Róbcie muzykę! 💙
To właśnie wtedy tysiące muzyków zagrało publicznie chcąc uczcić ten dzień.
Obchodzony jest w ponad 100 krajach i na 5 kontynentach. Ma na celu promocję muzyki oraz jest idealną okazją by wspólnie posłuchać swoich ulubionych piosenek, pójść na koncert lub festyn.
Światowy Dzień Żyrafy obchodzimy 21 czerwca. A wiecie, że święto to wypada w najdłuższy dzień w roku? To na pewno nie przypadek, patrząc na długość szyi żyrafy! 😃
Dzień ten został ustanowiony w celu zwiększenia świadomości ochrony tych ssaków. Można o nich śmiało powiedzieć, że mają wielkie serce...i to aby nie w przenośni. Serce żyrafy może ważyć aż do 11 kilogramów.
Gotowi na "małą" dawkę ciekawostek? To zaczynamy! 😊
Widzieliście kiedyś na żywo żyrafę? Dajcie znać w komentarzach!
Bohatera, o którym za moment będzie mowa chyba nie musimy nikomu przedstawiać.
Dziś swoje święto obchodzi.. rudy leniuch, który ponad wszystko uwielbia lasagne. Mieszka wraz z Jonem Arbuckle, pieskiem Odiem, a jego ulubioną zabawką jest miś - Pooky. Nie przepada za kotem Nermalem. Wiecie już o kim mowa?
Tak, to oczywiście Garfield! 😸
Urodził się on we włoskiej restauracji, skąd też pewnie u niego miłość do włoskich potraw. Z racji, że jadł ogromne ilości jedzenia, to właściciel nie mógł go zatrzymać. Podjął więc decyzję o oddaniu naszego kota do sklepu ze zwierzętami, gdzie trafił w ręce Jona. I tak zaczęła się cała historia...
Garfield jest znany na całym świecie, zarówno przez starszych jak i młodszych. Pierwszy raz zadebiutował 19 czerwca 1978 roku, gdy wydano komiks pełen jego perypetii. Początkowo pojawił się w 41 gazetach, jednak ilość cały czas wzrastała i po pewnym czasie wynosiła już do 100.
Większość z nas miała okazję ujrzeć Garfielda na ekranie. Na początku w latach 90 poprzez kreskówkę „Garfield i przyjaciele”. A następnie w 2004 roku w pełnometrażowym filmie.
Dzień Garfielda przypada na dzień 19 czerwca z inicjatywy Wandy Thayer, która ustanowiła je na cześć jego narodzin. Macie pomysł jak świętować urodziny tego wyjątkowego kotka?
Nie? To my proponujemy kilka książek, które można w tym szczególnym dniu poczytać. 💗
Wielu z nas zapewne żyje teraz piłkarskimi emocjami spowodowanymi Euro 2020. Dlatego chcemy Was zaprosić do odwiedzenia naszego działu.
Goszczą u nas Robert Lewandowski, Zlatan Ibrahimović, Wojciech Szczęsny, Michał Pazdan i wielu innych. Brzmi interesująco? Jeśli tak, to nie czekajcie i wpadajcie do nas! Zaklęci w książkach piłkarze na pewno przeniosą Was na stadiony świata oraz przybliżą Wam swoją drogę do ogromnej popularności.
W komentarzach możecie napisać czy macie ulubionego piłkarza, zdradzić kto to i dlaczego właśnie na Niego padł wybór. 😊
Książka „Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham” autorstwa Sama McBratney jest pozycją obowiązkową w kształtowaniu wrażliwości młodego czytelnika. Słowa ,,Kocham Cię” mają ogromną siłę i nie mówi się je do każdego człowieka. Czasem nie wiemy natomiast jak, to powiedzieć. O tym jest ta książka! Uczy nas wyrażania własnych uczuć, a to cenna lekcja.
Jest, to opowieść o Małym Brązowym Zajączku i jego tacie, która ukazuje nam wiele emocji w tej relacji, pomaga w budowaniu więzi z rodzicem, która jest jedną z najważniejszych w życiu. Poza walorami moralnymi emanuje również ogromnym ciepłem.
Pięknie wykonane ilustracje, które są w niej zawarte przenoszą nas w dziecięcy, uroczy świat. Nie można również pominąć wątku poczucia bezpieczeństwa, który jest bardzo wyraźny w tej opowieści. Tata daje zajączkowi odczuć, że jest przy nim oraz że zawsze może na niego liczyć, cokolwiek by się nie działo. Maluch jednak cały czas szuka pomysłu i sposobu jak powiedzieć o swojej miłości względem taty. Jak myślicie? Uda mu się, to wyznać? Koniecznie przeczytajcie tę niesamowitą książkę!
Opowieść o dwóch zajączkach bez wątpienia wzrusza do łez, ale pozwala również na mnóstwo ważnych refleksji, o których często zapominamy w natłoku codziennych spraw. Jest, to pozycja warta uwagi i każdy powinien po nią sięgnąć.
