sobota, 14 lutego 2015

Ferie w bibliotece - relacja

Dziś przed ostatni dzień ferii:) 

Stęskniliście się już za szkołą? 

Jak Wam minęły te dwa tygodnie? 

Mamy nadzieję że będziecie je miło wspominać:)

A u nas królowało 
plastyczno - kulinarne szaleństwo!

We wtorek tworzyliśmy kolorowe pudełka w których ukryliśmy własnoręcznie ozdobione ciasteczka. mmm... polane czekoladą, posypane kolorowymi kulkami i posypką... Pycha!










W środę połączyliśmy kolorowe ścinki papieru i tkanin, dodaliśmy szczyptę guzików, posypaliśmy lśniącym brokatem, zaczarowaliśmy trochę i.... powstały piękne podstawki pod filiżankę! A na deser, zaczarowaliśmy ulubione owoce i powstała pyszna sałatka owocowa! Zjedliśmy go w filiżankach, oczywiście na nowych, pięknych podstawkach!




W czwartek odwiedził nas gość! Przemiła Pani Lucynka z kawiarnio-kwiaciarni "Kamelia" zaproponowała nam stworzenie igielniczek w kształcie serduszek. Nie trzeba nam dwa razy mówić! Od razu chwyciliśmy igły i nitki i już chwilę później już były gotowe! Czerwone, zielone, pomarańczowe, niebieskie - wszystkie piękne!



A w piątek wybraliśmy się na wycieczkę. Nie straszny był nam wiatr i śnieg! Dziarskim krokiem udaliśmy się do Pana Łukasza do "Planszowic"! To jest takie szczególne miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Półtorej godziny upłynęło, nawet nie wiadomo kiedy, przy grach planszowych i zręcznościowych. Jak wyjąć jeden klocek żeby cała wieża nie runęła w grze "Jenga"? Jak być dobrym farmerem i pilnować zająców przed złym lisem w grze "Farmer"? A gra "Halli Galli" wymaga spostrzegawczości i niezłego refleksu! Po tak emocjonujących rozgrywkach udaliśmy się do kawiarni Pani Lucynki na pyszną, gorącą czekoladę. Przy okazji podziwialiśmy cudeńka które można tam kupić:)







Uff.... To wszystko działo się w pierwszym tygodniu ferii:) A w drugim tygodniu, we wtorek zajęcia przygotowała Pani Iza z Działu Promocji. To było spotkanie pod hasłem "Puzzle - moje pasje". Uczestnicy wykonali samodzielnie własne puzzle dwoma technikami. Wycinane prosto i takie prawdziwe! Z pętelkami! To naprawdę trudna sztuka. Ale dzięki Pani Izie teraz jest to dużo prostsze:) 


















Dziękujemy wszystkim uczestnikom 
za świetną zabawę! :):):)
(sd)

czwartek, 12 lutego 2015

Zapusty, czyli... Tłusty Czwartek!

Tłusty Czwartek to dzień kiedy wszyscy opychają się faworkami, pączkami i innymi pysznymi, słodkimi, tłustymi smakołykami:)

fot.: kuchnialidla.pl

Co oznacza ten dzień? 
I dlaczego obchodzimy go w czwartek? 

Tłusty czwartek związany jest z karnawałem i Środą Popielcową. Ten dzień wyznacza początek ostatniego tygodnia karnawału. w przyszłą środę, w religii chrześcijańskiej, obchodzona będzie Środa Popielcowa, czyli zakończenie karnawału. 

Dawniej używano słowa "zapusty" czyli albo okres od Nowego Roku albo tylko trzy dni przed Środą Popielcową. Na wsiach w czasie zapustów bardzo często się spotykano, śpiewano, tańczono i ...objadano:) Dlaczego się tak objadano? Chciano najeść się, tak jakby, trochę "na zapas", bo zbliżał się Wielki Post. 

Przez ostatnie trzy dni karnawału po wsiach krążyły również pochody przebierańców. Przebierano się za znane postaci z kolęd: niedźwiedzie, konie, Cyganie, żandarmi itd. Urządzano wtedy także bale, zabawy, i tańce, w czasie których panny szukały kandydatów na przyszłych mężów:)


Obecnie  świętujemy ten dzień zajadając się do granic możliwości pysznymi pączkami... 
z kremem, marmoladą, czekoladą, lukrem... 
mmm same pyszności! 


A Wy? Ile pączków dziś zjedliście?:) 

fot.: zw.lt

A jeśli chcecie się dowiedzieć więcej, nie tylko o Tłustym Czwartku, zapraszamy po książki:

- Rok polski: zwyczaje i obrzędy. Renata Hryń-Kuśmierek
- Polskie obrzędy i zwyczaje. Barbara Ogrodowska
(sd)